Norki czy nie-norki? Czyli rzęsy z norek za 70 zł


źródło: portal Bialystokonline.pl
Ostatnimi czasy internet zalewa fala ogłoszeń typu „przedłużam rzęsy przy użyciu rzęs z norki – koszt 70 zł”.
Rzęsy z norki syberyjskiej – uzyskane przez delikatne wyczesywanie żywych norek syberyjskich, nie powodujące uszczerbku dla zdrowia tych zwierząt. Poddawane następnie podkręceniu, segregacji względem długości oraz ręcznemu ułożeniu w kasetce. delikatne, cieniutkie, o grubości zaledwie 0,07 mm (mniej więcej grubość rzęsy naturalnej oraz o tej samej strukturze, co rzęsy ludzkie), stanowią element naturalnie wyglądającej stylizacji, w zależności od metody umożliwiają uzyskanie efektu naturalnie zagęszczonych rzęs w mniejszym lub większym stopniu w zależności od upodobań klienta. Przy tym są niezwykle lekkie, nie powodują obciążenia rzęs naturalnych.


Nie dajmy się zwariować, niemożliwym jest otrzymanie rzęs z prawdziwej norki za taką cenę, chyba, że ktoś lubi dokładać do interesu. Praktyka oferowania takiej atrakcji cenowej zdarza się szczególnie osobom niedoświadczonym, początkującym w stylizacji rzęs, choć zdarza się również w ten sposób ciąć koszta bardziej „doświadczonym” stylistkom. Producenci niejednokrotnie wprowadzają osobę kupującą w błąd pisząc na opakowaniach „Real mink fur”, „rzęsy 100% z norki”, „Mink Premium” (ang. Mink – Norka). - 
Paleta rzęs uzyskanych z norek, ale tych prawdziwych to od 200-300 zł, więc fakt faktem paleta kosztująca 29 zł, czy nawet 50 nie może być norką. 

Jak sprawdzić natomiast, czy mamy do czynienia z prawdziwą norką, czy tylko jej syntetycznym odpowiednikiem jest jeden prosty sposób. Nie bójmy się żądać od stylistki testu autentyczności norki. Te, które pozostają rzetelne wobec klienta nie będą miały żadnych oporów przed testem. Wystarczy podpalić rzęsę. Powinna się ona palić jak włos ludzi i taką samą woń wydawać. Jeśli rzęsa topi się lub wydziela inną woń, to znak, że zostałyśmy oszukane. I w tym, też momencie proponuję zrezygnować z zabiegu i udać się do kogoś, kto swoich klientów traktuje poważnie.

Macie złe doświadczenia ze stylistkami rzęs? Dzielcie się nimi! Może zapobiegniemy niejednej rzęsowej tragedii.

13 komentarzy:

  1. Dobrze napisane, ale niestety zanim dziewczyny się nauczą minie duuużo czasu... :)
    Nie zgodzę się jednak z powtarzanym ciągle mitem o "rzęsach z norek wyczesywanych z futra żywych norek" ^^
    Nie ma czegoś takiego :) Rzęsy norkowe powstają z odpadu po produkcji futer. "Wyczesywanie" samo z siebie jest śmieszne i w zasadzie niemożliwe do przeprowadzenia.
    Dystrybutorzy mogą sobie bajki opowiadać ile wlezie tak samo jak z norkami naturalnymi z 10% dodatkiem syntetyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O widzisz, dzieki za oświecenie, człowiek całe życie się uczy i głupim umiera :D a norki z dodatkiem syntetyku to już wogóle xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy blog, trafilam troche przypadkiem - biegam po Wizazu w poszukiwaniiu jakichs rad co do zdobien paznokci metoda zelowa :) Moze jestes w stanie polecic mi jakas dobra marke na poczatek? Jestem kompletnym laikiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. na początek polecam serdecznie firmę i-nails od dobrej rady. bardzo dobre zele na poczatek w sam raz :) pracuję na nich do dziś. Silcare też jest dobrą marką a ich cena jest bardzo niska :) na poczatek dobrze jest wybierac zele gestsze :) jakbys jeszcze potrzebowala jakiejs rady chetnie podpowiem, pisz smialo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a co sadzisz o Simply Nails? badziew? zastanawiam sie nad tym zestawem http://allegro.pl/zestaw-do-paznokci-lampa-uv-tipsy-zel-lakier-blok-i3313881514.html
    znazlam tez hurtownie w moim miescie - Top Stylista, miesiac temu mialam robione tipsy ich zelami i trzymaja sie naprawde okay, skusilabys sie na cos takiego http://www.topstylista.pl/zestaw-startowy-metody-zelowej-p-1423.html?cPath=13 ?

    i-nails bardzo mnie kusza, ale zestaw startowy jest ciut za drogi, no ale jesli nikt nie poleca niczego tanszego to chyba nie mam wyjscia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja zaczynalam od simply nails wlasnie, kupilam bardzo podobny zestaw, lampa, plyny, pilniki i inne akcesoria byly ok, ale żele, primer pozostawialy wiele do zyczenia, takze odradzam korzystanie z zeli tej firmy. na produkty z drugiego linku raczej bym sie nie pokusila, ale pewnie dlatego, ze nie znam marki. jesli chcesz moge pomoc w skompletowaniu zestawu :) uwierz mi, lepiej jest skompletowac wszystko oddzielnie i zaplacic drozej niz po taniosci kupic zestaw, bo polowa rzeczy w zestawie to bubel wiec i tak bedziesz musiala dokupowac/zmieniac produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gdybys pomogla mi cos skompletowac to byloby naprawde super i bylabym bardzo wdzieczna :) nie mam jakichs wielkich wymagan, ale bardzo chcialabym miec produkty dobrej jakosci, ciezko mi np. uwierzyc, ze gilotyna do tipsow za 11 zl bedzie dlugo i dobrze sie sprawowac. w zestawach tez czesto brakuje kopytka do odsuwania skorek, a wg mnie to koniecznosc. czekam na rady i dzieeeekuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. masz moze fb latwiej bedzie nam sie skontaktowac jak tak to byloby super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasia Łopian na FB :)

    OdpowiedzUsuń
  10. "Dobrze napisane, ale niestety zanim dziewczyny się nauczą minie duuużo czasu... :)
    Nie zgodzę się jednak z powtarzanym ciągle mitem o "rzęsach z norek wyczesywanych z futra żywych norek" ^^
    Nie ma czegoś takiego :) Rzęsy norkowe powstają z odpadu po produkcji futer. "Wyczesywanie" samo z siebie jest śmieszne i w zasadzie niemożliwe do przeprowadzenia."

    W temacie "norkowych " rzęs jestem zielona ;) ale zgadzam się z autorką powyższego komentarza w 99% , pozostałe 1 % ...jako osoba żyjąca od 12 lat w towarzystwie fretek ( a więc mniejszych kuzynek norek ;) śmiem twierdzić , że wyczesanie zwierza i zgromadzenie znacznej ilości włosa owych osobników jest jak najbardziej możliwe ...lecz tylko w okresach zmiany futra.
    Zgadzam się w 99% ponieważ ciężko mi uwierzyć w bajke , jak to kobiecinki siedzą i wyczesują norki ( dość agresywne stworzenia ) na skale masową ..tym bardziej , ze za takowym sposobem uzyskiwania włosia szła by rowniez wysoka cena ... Tym samym ja za "zwłokowo-norkowe" rzęsy dziękuję :( Natomiast zastanawiam się jak wygląda sam "produkt" ...czy norkowe włoski są jakoś preparowane ? czy jedynie selekcjonowane , przycinane i sklejane w kępki ? Bo tak sobie myślę ...że może warto by sie zastanowić nad produkcją fretkowych NAPRADĘ wyczesywanych rzęs ? Panie kosmetyczki dostawałyby wlosie po niskich cenach od właścicieli fretek , natomiast dochód ze sprzedaży zasilałby konto Fretkowej Akcji Adopcyjnej itp . ? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej widziałam na wizaż.pl że wybieralas się na szkolenie do ala rio. Byłaś ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, byłam. Jestem bardzo zadowolona ze szkolenia, gorąco polecam Alę :)

    OdpowiedzUsuń