20 grzechów głównych wobec rzęs – czyli wizyta u
pseudostylistki
Ostatnimi czasy stylizacja rzęs zajmuje miejsce wśród
jednych z częściej wykonywanych zabiegów upiększających. W związku z
istniejącym popytem wzrasta również ilość osób chcących zajmować się
przedłużaniem oraz zagęszczaniem rzęs naturalnych, nie zdając sobie jednak
sprawy z tego, że fach ten wymaga nie tylko sprawnego wzroku, ale
zaangażowania, wprawy i niezwykłej precyzji. Nieprawidłowo wykonany zabieg może
mieć zgubny wpływ na kondycję rzęs, a sama stylistka zamiast zyskać klientki
będzie je tracić, a opinia klientki będzie nadal powielać przesąd, że po
zabiegu się „łysieje”. Poniżej przedstawiam listę najczęściej wystęujących
grzechów popełnianych przez „stylistki” względem rzęs.
1.
Brak higieny – każda kosmetyczka/stylistka
powinna dbać o higienę w swoim salonie. Nie powinno być dla niej obce pojęcie
dezynfekcji i sterylizacji. Do stylizacji powinno się używać w miarę możliwości
materiałów jednorazowych. Narzędzia takie jak pęsety powinny być dezynfekowane
oraz sterylizowane (jeśli kosmetyczka nie posiada sterylizatora a narzędzia nie
należą do narzędzi przerywających ciągłość skóry można zastosować jedynie
dezynfekcję preparatem o szerokim spektrum działania. Niestosowanie się do
zasad higieny może się skończyć zakażeniem.
2.
Oszczędzanie na materiałach – coraz częstszą
praktyką wśród stylistek jest wprowadzanie klienta w błąd. Tyczy się to
szczególnie rzęs syntetycznych klejonych jako rzęsy z norek (o tym możecie
przeczytać w moim poprzednim poście). Materiały zakupione z allegro za pare
„groszy” mało tego, że nie sprawy, że zabieg będzie trwały, ale też może być
niebezpieczny. Znane są stylizacje przyklejane na super glue. Aby oszczędzić
czasami zaniecha się też używania primera i cleansera, co sprawia, że
stylizacja jest rzęski wypadają w zawrotnie szybkim tempie. Tak więc pytajcie
na jakich produktach pracuje stylistka oraz skąd je pozyskuje. Uczciwa sylistka
nie boi się takich pytań. Znane firmy zajmujące się dystrybucją produktów do
profesjonalnego przedłużania rzęs to m.in. Evolashes, Noblelashes, Secret
Lashes, Nouveau Lashes, Magnitica
3.
Dobór nieodpowiednich rzęs do kondycji
naturalnych rzęs – często słyszy się od klietnki „chcę te najgrubsze,
najdłuższe i najbardziej podkręcone”, albo „chcę aby było ich bardzo dużo i
żeby były grube”. Rzadko natomiast słyszy się „chcę takie rzęsy, które będą
odpowiednie dla mojego oka”. Na szczęście świadomość kobiet na ten temat
rośnie. Dobra stylistka potrafi dobrać rzęsy tak, by wśród rzęs naturalnych nie
przyniosły spustoszenia. Natomiast zła stylistka przyklei wszystko co klient
zapragnie, bez zbędnych pytań i obaw, przecież „to nie moje rzęsy” nie
zwracając uwagi na to, że po dłuższym czasie noszenia nieodpwiednio dobranych
rzęs może już nie mieć do czego kleić J.
4.
Aplikacja rzęs za blisko powieki lub na nią –
prawidłowo wykonana aplikacja powinna zawierać milimetrowy odstęp, klej
zbierający się u nasady rzęsy znajdujący się za blisko powieki może niekiedy
stworzyć ostre zgrubienia co może drażnić oko, wywołać uczucie kłucia, ból,
zaczerwienenie a nawet obrzęk, co może prowadzić do zakażenia, pozbawiając
klientkę komfortu noszenia przedłużonych rzęs. Pamiętajmy, że dobrze wykonana
aplikacja to taka, której nie czuć na oku.
5.
Sklejanie rzęs poprzez brak separowania ich –
moim zdaniem najważniejszym etapem w stylizacji rzęs jest końcowe spawdzenie
rzęsa przy rzęsie czy nie ma tzw. „sklejek”. Zapewnia to klientowi wygodę i
bezpieczeństwo noszenia. Bardzo często pomijany jest ten etap, nie wspominając
już o samej separacji rzęs. Każda rzęsa syntetyczna powinna być doklejona do
jednej naturalnej (w przypadku metody 1:1).
6.
Wyklejanie najmniejszych rzęsek tzw. Baby lashes
– rzęski naturalne są za słabe i króciutkie, aby utrzymać rzęsę syntetyczną.
Wyklejając rzęsy tego typu przyczyniamy się do zaburzenia wzrostu rzęsy, a co
za tym idzie jej przedwczesnego wypadnięcia.
7.
Nie doklejanie nasady rzęs syntetycznych – źle
doklejona u nasady rzęsa syntetyczna zdecydowanie szybciej odpadnie, co objawi
się przedwczesnym przerzedzeniem aplikacji.
8.
Nie rozczesywanie rzęs po aplikacji – czesanie
rzęs nadaje im odpowiedni kształt, przez co rzęski nie są potargane, a układają
się w równiutki wachlarz pięknych rzęs. Ujawnia też sklejenia rzęs, co
manifestuje się zatrzymaniem się szczoteczki na rzęsach w miejscu sklejenia.
Jeśli rzęsy nie układają się równo, oznacza to, albo że są posklejane, albo
stylistka źle profilowała rzęsę(innymi słowy stawiała rzęsę zakręconą stroną
zamiast do gory, to do boku)
9.
Nie przekazanie wskazówek dotyczących
pielęgnacji rzęs – szczególnie klientki, które przedłużają rzęsy po raz
pierwszy wymagają instruowania w pielęgnowaniu rzęs. Niestosowane się do
zaleceń powoduje skrócenie żywotności rzęsek, a co za tym idzie niezadowolenie
klientki. Dlatego nie należy szczędzić czasu na informowanie J. Z pomocą przychodzą
nam ulotki informacyjne, dostępne m.in. w sklepie internetowym Noble Lashes.
Dzięki temu klientki w każdej chwili będą miały wgląd w zasady pielęgnacji bez
obaw, że zapomną, którejś z nich.
10.
Brak wsparcia ze strony stylistki po aplikacji –
czasem u klientki pojawiają się wątpliwości i pytania. Często też wykonanie
aplikacji przez nieodpowiednią osobę kończy się komplikacjami, bólem,
pieczeniem, obrzękiem. Jeśli klientka nie może skontaktować się ze stylistką od
razu zachodzi obawa, że stylizacja została wykonana niepoprawnie i pokrzywdzona
klientka zostaje sama ze swoim problemem. Profesjonalistka zawsze zapewni
wsparcie „poaplikacyjne”. Sprawia to, że klientka w jej rękach będzie czuła się
bezpiecznie i spokojnie.
11.
Tworzenie klejowych „glutów” – niestety, wśród
niektórych osób nadal panuje przeświadczenie, że im więcej kleju tym aplikacja
trwalsza. Skutkuje to wytworzeniem klejowych glutów, które bardzo często
uwierają w oko powodując ból i obrzęk powieki. Dodatkowo powoduje sklejenie
rzęs, które staje się trudne do rozdzielenia. Ponadto aplikacja ze zbyt sporą ilością kleju wygląda na
niechlujną i nieestetyczną.
12.
Nie zbadanie preferencji klientki – Każda kobieta
ma inny gust, chce wyglądać inaczej. Jedna chce, aby rzęsy wyglądały jak
pociągnięte tuszem do rzęs, drugie oczekują teatralnego efektu. Nie pytając
klientkę o efekt jaki chce osiągnąć narażamy się na niezadowolenie z wykonanej
usługi.
13.
Używanie produktów nie dopuszczonych do pracy
przy oku lub nieodpowiednich do aplikacji metodami semipermanentnymi – w
skrajnych przypadkach można się spotkać z użyciem super glue, który może
powodować katastroficzne w skutkach reakcje oka. Podczas stylizacji należy używać
produktów powszechnie stosowanych i atestowanych, inaczej można doprowadzić
klientkę nawet do utraty wzroku.
14.
Aplikacja rzęs pomimo przeciwwskazań – może
doprowadzić do zaostrzenia stanu występującego u klientki, a w przypadku
niestosowania się do zasad higieny, przeniesienie stanu chorobowego na inną
klientkę
15.
Przycinanie rzęs naturalnych lub syntetycznych
wynikające z braku odpowiednich długości rzęs – przycięcie rzęs naturalnych na
pewno nie niesie za sobą nic dobrego, więc jeśli spotykamy się z taką praktyką
najlepiej jest jak najszybciej opuścić miejsce gdzie się ją stosuje. To samo
tyczy się rzęs syntetycznych. Dobra stylistka nie bierze się za zabieg jeśli
nie jest wystarczająco doposażona w materiały lub stosuje znane jej tricki,
które umożlwią wykonanie aplikacji, która obejdzie się bez przycinania rzęs na
oku klientki ;)
16.
Wklejanie kępek na klej do metod
semipermanentnych – praktyka taka jest bardzo niezdrowa dla rzęs, prowadzi do
nadmiernego obciążenia rzęs naturalnych, a w konsekwencji przedwczesne
wypadanie rzęs naturalnych.
17.
Nie wyklejanie wszystkich rzęs – oczywiście z
pominięciem rzęs typu baby lashes. Jest to bardzo często spotykane zjawisko.
Dosłownie rzecz ujmując jest to oszukiwanie klientki, która jest przekonana, że
jej rzęsy są wykonane prawidłowo. „Stylistki” bardzo często wykonują aplikację
tylko do momentu, kiedy aplikacja wygląda całkiem ładnie. Skraca to czas pracy
pseudostylistki, przynosi zyski, bo w tym czasie może przyjąć dwie osoby na
zabieg. Klientka z pewnością prędzej czy później zauważy i z całą pewnością nie
wróci. Doskonale sprawdza się reguła „chytry dwa razy traci”.
18.
Krótki czas zakładania rzęs – prawidłowa
aplikacja metodą 1:1 powinna trwać ok 2 godzin. Jeśli osoba jest mniej
wprawiona może to trwać dłużej. Nie jest to zły znak. Złym znakiem jest jeśli
aplikacja zostanie wykonana w 30 min-1 godz. Może to świadczyć o posklejaniu,
nie wyklejeniu odpowiedniej ilości rzęs, albo nawet nieseparowanie rzęs.
Oczywiście są osoby wprawione, które potrafią wykonać aplikację 1:1 w czasie ok
1,5 godziny, szczególnie jeśli klientka ma dość mało swoich rzęsek.
19.
Brak profilowania rzęs – profilowanie rzęs
polega na ustawieniu rzęsy prostopadle do powieki, przy czym skręt rzęsy jest
skierowany ku górze. W przeciwnym wypadku aplikacja wygląda niechlujnie i
nieestetycznie, a ponadto nie jest podatna na układanie.
20.
Nie zdejmowanie odrośniętych rzęs przy
uzupełnieniach – powoduje wykręcanie się rzęs i niemożność ich ułożenia.
21.
Przyklejanie jednej długości rzęs na całej
długości rzęs – kąciki wewnętrzne są wówczas za bardzo obciążone, co wzmaga
przedwczesne wypadania rzęs, ponadto jest niewygodne dla klientki, często haczy
i wygląda nieestetycznie.